Oczekiwania 2013
Kilka tytułów dzięki którym 2013 rok może okazać się całkiem ciekawy pod względem filmowym. Nie mogło być inaczej i Iron Man 3 zbliża się do nas. Miejmy nadzieje że Shane Black nie zrobi z tego kontynuacji Avengers a dobry film o Iron Man.
Oblivion – film z Tomem Cruise. Fantastyka, może z wyższej półki – zobaczymy, gdy obejrzymy. Sama zapowiedź fabuły nie powala, opowieść o były żołnierzu, który jako jedyny przeżył wojnę z obcą rasą. Przygoda zaczyna się gdy odkrywa rozbity statek kosmiczny z jednym ocalałym rozbitkiem. Miejmy nadzieje, że nie powstanie z tego ckliwy romansik.
Robopacalypse – filmów o robotach było kilka, niektóre nawet dobre. Ten na podstawie opowiadania Daniela H. Wilsona będzie kolejnym. Za sterami zasiada sam Steven Spielberg. Film zaczyna się poprawnie i nudno, roboty pomagają nam w życiu codziennym. Lecz dzięki sztucznej inteligencji ukrytej gdzieś pod Alaską, stają się mordercami. Roboty, morderstwa, Spielberg… ta mieszanka gwarantuje.. niestety nic, bo równie dobrze może to być gniot co hit.
Monsters University – pamiętacie Potwory i spółka? dobra animacja od Pixara, ta historia opowiada czasy zanim Mike i Sulley zaczęli pracować. Opowiada o ich czasach studenckich. How to Train Your Dragon 2 to kolejna animacja w 2013 roku, i nie ukrywam, że o ile będzie utrzymana na poziomie pierwszej części, to z chęcią ją obejrzę.
Elysium – Matt Damon. Jodie Foster. William Fichtner. Sharlto Copley – trochę nazwisk, ale to nie zawsze oznacza sukces, ale gdy dodamy że ma być to kontynuacja Dystrykt 9 – to liczba oczekujących na premierę może znacznie się wydłużyć. Ja już stanę w tej kolejce.
[aktualizacja]
Co udało się obejrzeć? Kilka filmów zaliczone, niektóre nawet z zadowoleniem.
Iron Man 3- podobał się, jeszcze nie nudzi mnie ten wątek.
Oblivion – przyjemne dla oka kino S-F
Monsters University – no niestety, mimo że film zabawny, ale czuć w nim na siłę tworzenie historii i kreowanie postaci, które później (wcześniej) występują w Potwory i Spółka.
Jak wytresować smoka 2 – dali radę.
Elysium – obejrzałem – ale o ile pamiętam, czepiałem się często.